Polanów

    W sobotę głośna kawalkada motocykli przejechała ulicami Polanowa, a na rynku miejskim urządzono postój, by każdy miłośnik dwóch kółek mógł nacieszyć oczy widokiem pięknych maszyn. Po paradzie w miasteczku zlotowym motocykliści zmierzyli się w widowiskowych konkurencjach min. kręcioła, rzut jajem, wciąganie mlecznych napojów, dmuchanie rękawicy, wyciskanie kegi. Pojawił się także salon wizażu, gdzie panowie zostali poddani eksperymentom kosmetycznym… ze skutkiem… delikatnie ujmując - odlotowym. A poza tym stałe elementy zlotu, czyli: upojne błotko i tor crossowy były nieustająco oblegane przez motomaniaków. W tym roku na scenie zagrali: Still Contract Qulturka, Raggafaya, Farben Lehre, Latające Talerze, Nadmiar, Stone Roses, Happy Sad. Wyróżniono motocyklistów za najdłuższą trasę: Macieja Długołęckiego i Pawła Długołęckiego, którzy przyjechali do nas z Anglii. Doceniono najstarszego uczestnika zlotu, którym był Leszek Długołęcki – rocznik 1943, oraz najmłodszego uczestnika, a był nim Aleksander Kosmalski ze Świnoujścia – lat 4. Natomiast właścicielem najstarszego motocykla był Piotr Janczyszyn z Dębna, który dotarł na nasz zlot Simsonem Avo Sport rok produkcji – 1960. Atrakcją ostatniej nocy był pokaz sztucznych ogni, od których niebo nad Polanowem aż pojaśniało.

   Organizatorzy XXVI Zlotu Motocykli „Nad Zalewem” pragną podziękować za pomoc i sprawny przebieg imprezy: motocyklistom z Polanowa, Urzędowi Miejskiemu w Polanowie, Zakładowi Usług Komunalnych w Polanowie, Zespołowi Opieki Zdrowotnej w Polanowie, Policji i Straży Miejskiej w Polanowie, Komendzie Powiatowej Policji, Ochotniczej Straży Pożarnej w Polanowie, Koszalińskiemu Sztabowi Ratownictwa, Agencji Ochrony „Szabel” z Koszalina oraz panom Krzysztofowi i Markowi Putonom za przygotowanie toru crossowego.

Sponsorami imprezy byli: Desperado Tequila Pub z Piły, PHU Nika z Poznania.
Patronat medialny nad imprezą objęli: Radio Plus, Radio Eska.